Dyżurujemy w systemie dwunastogodzinnym, zmiana dzienna rozpoczyna się od godziny 7, a nocna od 19. Staramy się zawsze być te 15 minut wcześniej, żeby koleżanki kończące dyżur zdążyły nam przekazać najważniejsze informacje o pacjentkach. Oczywiście mamy raport pielęgniarski w systemie, jednak rozpoczynając zmianę musimy już wiedzieć na co szczególnie zwrócić uwagę. Dyżury pełnimy we dwie i chociaż dzielimy się sprawowaniem opieki nad pacjentkami, jednak w praktyce każda z nas musi wiedzieć wszystko o każdej pacjentce, w przypadku kiedy np. jedna z nas idzie z pacjentką na badania, a druga zostaje sama. Po przyjęciu dyżuru sprawdzamy zlecenia lekarskie i przystępujemy do ich realizacji.

Przygotowujemy i podajemy leki oraz kroplówki, które są rozpisane na konkretne godziny. Leki podajemy: doustnie, dożylnie, domięśniowo, podskórnie, dopochwowo i doodbytniczo. Pobieramy krew, transportujemy pacjentki na badania diagnostyczne  wraz z oczekiwaniem na jego zakończenie, nigdy nie zostawiamy pacjentki samej. Zlecenia lekarskie sprawdzamy na dyżurze kilkanaście razy, nie jest to łatwe przy natłoku obowiązków i zabiera dużo czasu. Jest to jednak bardzo ważne, bo lekarz może zadecydować np. o zmianie leku lub jego dawkowaniu, czy zlecić dodatkowe badania. Zlecenia pojawiają się również po naszych interwencjach, kiedy to podczas wykonywania czynności zauważamy coś niepokojącego w stanie zdrowia pacjentki, wówczas na bieżąco konsultujemy to z lekarzem. Codziennie rano ważymy pacjentki w ciąży, wykonujemy badanie KTG, u pacjentek po operacjach sprawdzamy opatrunki, dreny czy cewniki. Do naszych zadań należy nie tylko stałe monitorowanie pacjentek po operacji, ale również przygotowanie ich do zabiegu, które rozpoczyna się już dzień wcześniej. Przygotowujemy miejsce operowane, podajemy leki, na drugi dzień kąpiel do której dajemy specjalny płyn, zakładamy wenflon i na hasło „na blok” podajemy antybiotyk, z dokumentacją medyczną przekazujemy pacjentkę na centralny blok operacyjny. Na odcinku przetaczamy również krew pacjentkom, bez względu czy jest to dzień czy noc. Naszym codziennym obowiązkiem jest nadzór nad wydawaniem posiłków. Wśród pacjentek zdarzają się panie z ograniczeniami ruchowymi, które wymagają pomocy przy czynnościach takich jak np. jedzenie czy mycie. Każdą wykonaną przy pacjentce czynność oraz podany lek musimy odnotować w dokumentacji medycznej. Prowadzimy nieustaną obserwację stanu zdrowia chorych, i opisujemy ją w karcie pacjentki.

Nasz oddział zapewnia opiekę nad pacjentkami od wieku nastoletniego do późnej starości, z różnego rodzaju schorzeniami ginekologicznymi, np. z obniżonym narządem rodnym czy z jego wypadaniem. Naszymi pacjentkami są kobiety w ciąży np. z bólami brzucha, nieregularną czynnością skurczową czy tzw. niepowściągliwymi wymiotami ciężarnych. Poza przyjęciami planowymi, których jest kilkanaście w ciągu dyżuru, zdarzają się także tzw. stany nagłe i przyjęcia z SOR’u. Pacjentki którym odejdą wody, z krwotokami, z pękniętą ciążą pozamaciczną – co jest stanem zagrożenia życia. To są natychmiastowe zdarzenia, wymagające szybkiego działania. Pacjentka musi mieć założony wenflon, pobraną krew do badania i w przeciągu kilkunastu minut pojawić się na bloku operacyjnym.

Jesteśmy odpowiedzialne za odcinek ginekologiczny oraz gabinet zabiegowy, na którym wykonuje się zabiegi w krótkim znieczuleniu ogólnym lub miejscowym, przy których asystujemy. Wiąże się z tym masa innych obowiązków, przede wszystkim przygotowanie pacjentki do zabiegu, przywiezienie do gabinetu i powrót z nią na salę, ale też np.: przygotowanie zestawu narzędzi i ułożenie ich na asystorze, przygotowanie pojemników na materiał histopatologiczny. Po zakończonym zabiegu dezynfekcja narzędzi i przygotowanie ich do sterylizacji, a następnie zawiezienie i odebranie kompletu z centralnej sterylizatorni. Dziennie wykonywane są średnio 3-4 zabiegi planowe, do tego dochodzą nieplanowane zarówno w dzień, jak i w nocy.

Odcinek charakteryzuje się dużą rotacją pacjentek, zdarza się kilkanaście wypisów na zmianie. Wówczas przygotowujemy dokumenty, usuwamy wkłucie, jeśli był założony wenflon, i zgodnie z zaleceniami edukujemy: w zakresie żywienia, pielęgnowania rany, instruujemy jak wykonać iniekcję śródskórną w profilaktyce przeciwzakrzepowej, przekazujemy informacje dotyczące stylu życia po operacjach związanych z obniżeniem narządu rodnego i nietrzymaniem moczu.  

Na odcinku ginekologicznym pacjentki mierzą się z dramatycznymi sytuacjami dotyczącymi niepowodzeniami związanymi ze stratą ciąży i codziennie musimy wykazywać się nie tylko fachowością i profesjonalizmem, ale też umiejętnościami psychoterapeutycznymi. W relacjach z pacjentkami musimy być otwarte i wrażliwe na tego czego w danym momencie potrzebują, czy chcą się wypłakać, wykrzyczeć czy trzeba je potrzymać za rękę, a może potrzebują zostać same. Niejednokrotnie musimy rozładować napięcie i stres związany z hospitalizacją dobrym słowem czy żartem, choć same w środku borykamy się z silnymi emocjami. Bardzo cieszą nas sytuacje, kiedy kobiety doceniają naszą pracę mówiąc dziękuję i do wiedzenia wychodząc z oddziału,  zostawiając kartki ze słowami podziękowań, które bardzo długo wiszą w naszej dyżurce.